zagub zony

Dziurawa droga w Ogrodzonej powodem zagubienia żony…??

Z cyklu "na wesoło"

Dziennik Cieszyński, 30 stycznia 1926 roku donosi:

Radosnego rozczarowania — jak twierdzą ludzie zgryźliwi — doznał pewien motocyklista, który zgubił po drodze swe rodzoną żonę. Rzecz miała się tak: W ub. czwartek przejeżdżał przez Skoczów p. K. z Czeskiego Cieszyna na motocyklu Nr. 3009 R. Z tyłu miał utwierdzone misternie skonstruowane drugie siodełko z derki, przymocowanym wymyślnie mocnym szpagatem do motocyklu. Posadził na niem swą żonę i w taki niezwykły sposób wracał do domu. Gdy dojeżdżali do Ogrodzonej, żona jego, wielce próżna niewiasta, postanowiła pomalować sobie usta. Srodze jednak Pan Bóg pokarał ją za to, bo ledwo wyjęła barwny ołówek z kieszonki, gdy siodełko znienacka popuściło i babina ciężko siadła na drogę. Nawet czasu nie miała, by swego męża za kark ułapić. Tymczasem p. K, niczego się nie domyślając, gnał dalej na swej maszynie. Wprawdzie dziwiło go to trochę, że mu jakoś lżej jechać, lecz szczegół ten przypisywał dobrej marce motoru. I dopiero, gdy przystanął w Cieszynie przed mostem, spostrzegł przerażony, że nie ma ani żony, ani siodełka. Zabolało go serce, gdyż derka była prawie nowa. Siadł więc z powrotem na swój wehikuł i pognał co żywo ku Skoczowu na poszukiwanie straty. Zasię po drodze pilnie się rozpytywał przechodzących ludzi, czy nie widzieli jego żony z siodełkiem. Dojechał do Skoczowa i nie znalazł żony. Tu mu zaś litościwi ludzie wytłumaczyli, że ze Skoczowa wyjechał z żoną i że ją z pewnością zgubił gdzieś za Ogrodzoną, jako że tam jest »dziurawo« droga. Zawrócił więc znowu ku Cieszynowi, głośno już teraz narzekając. Dojechawszy do Krasnej, zobaczył daleka swą zgubę, zdążającą chwiejnym krokiem ku miastu. Gdy ją dopędził, to słychać było z początku dosyć głośną rozmowę. Lecz potem ludzie widzieli, jak żona przysiadła ku niemu i w jakiej takiej zgodzie pomknęli ku domu. Gdy nazajutrz p. K. rozpowiadał o swej przygodzie kolegom u Partyki, to dodał z przechwałką, że uczynił to umyślnie, aby swą żonę oduczyć przejażdżek na motocyklu.

DC12 30.01.1926 (8)